Afryka, Cape Town, widok z Góry Stołowej

Afryka, Cape Town, widok z Góry Stołowej

piątek, 29 maja 2015

Dom, narty, znajomi i wspomnienia w radiu

Witamy ponownie


Dzisiaj mija dokładnie 3 miesiące od dnia, w którym "jadąc uparcie na zachód....", dotarliśmy ponownie do domu. Niby tylko 3 miesiące, ale trochę zdążyło się wydarzyć.

  • Posprzątaliśmy chatę po imprezie powitalnej i ponad dwóch latach naszej nieobecności ;-)
  • Nie napisaliśmy posta z Cape Town ;-) choć fotka z góry stołowej robi od wczoraj za baner
  • Nadrobiliśmy trochę zaległości towarzyskich
  • Odrobiliśmy zaległości sezonu narciarskiego - pojeździliśmy łącznie 14,5 dnia. 6 narciarskich dni spędziliśmy w Dolomitach. W tym samym regionie, gdzie ponad rok temu (styczeń 2014) odkryliśmy dwa truizmy i podjęliśmy decyzję o organizacji wyprawy - .(vide pierwsze akapity pod linkiem KGB-RTW - o co chodzi?)



Po ok. 6 miesiącach latania, jeżdżenia, pływania i szlajania się po górach, kanionach, pustyniach, gejzerach, wulkanach, lasach deszczowych, wyspach, ruinach, fiordach, przylądkach, zatokach, plażach, hostelach, kempingach itd., na 6 kontynentach, stanęliśmy na stokach otaczających Madonna di Campiglio i ...


...wiecie co?

przez ten cały czas niewiele się zmieniło:
1. Niezmiennie twierdzimy, że świat jest piękny :)
2. Nadal chce nam się jechać go oglądać, z bliska, bo pomimo trudów podróży, z bliska wygląda i smakuje znacznie lepiej niż zza biurka, czy z domu:)
A kto, nie wierzy, niech sam znajdzie 2015 szczegółów różniących górne obrazki od dolnego:

 

Trochę więcej wspomnień i podsumowań czeka nas w sobotę (30.05), o 10:00, w radiu RAM, w audycji poświęconej podróżom:

Na żywo można słuchać albo pod adresem: http://www.radioram.pl/articles/popup/5/Radio-on-line albo z eteru, na częstotliwości 89,8 (w okolicach Wrocławia).


Zapraszamy i do zobaczenia
KGB

p.s. Tym postem kończymy relację z naszej podróży KGB-RTW 2014/2015.
Dziękujemy za to, że byliście z nami - niemal 30 tys. wizyt. Za wszystkie komentarze, maile i dyskusje na komunikatorach. Pozdrawiamy też wszystkich tych, którzy jedynie czytali oraz gratulujemy zwycięzcom konkursów.
W ogóle, wielkie dzięki i do następnego razu :-)

KGB

 

4 komentarze:

  1. Nie ma sie czym martwić. Moja zasada to być nigdy po, a zawsze przed kolejna podróżą! I oczywiście tego Wam życzę. :)
    Dzięki za wszystkie relacje! I że mimo bycia światowymi (dosłownie) ludźmi nie zapomnieliście o nas, Waszych przyjaciołach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Wam za relację z tej niesamowitej podróży. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaniecie i powstaną nowe wpisy/blogi na temat kolejnych podróży.
    Z mojej strony chcę Wam podziękować za inspirację i paliwo dla mnie, i za to, że ten blog przekonał moją drugą połówkę do podróżowania! Dzięki Wam, zapowiada się ciekawy urlop. :)
    P.G.

    OdpowiedzUsuń
  3. Relacja wysłuchana, ciary pozostały! Niezależnie czy ktoś Was zna długie czy krótkie lata, wie że to był projekt wdrożony metodologią najwyższej jakości! Gratulacje!
    Jest pasja, partnerstwo, podróże, przyjaciele... fajnie :)
    Z pozdrowieniami JB

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Kasiu i Grzesiu. Dzięki za Wasze relacje i fotografie z podróży, za te oczekiwania na następne posty, za te śmiechy do łez z Waszym wpisów i komentarzy. Myślę, że staliście się inspiracją nie dla jednej osoby, że warto mieć marzenia i do nich dążyć bo się po prostu spełniają. Pozdrawiam Was ciepło i mam nadzieję, że się kiedyś jeszcze spotkamy.
    Ela
    Ps Wściekła jestem, że ta wasza podroż skończyła bo teraz nie mam pretekstu na przerwę z relacji i muszę pracować. Nie chcecie gdzieś jeszcze jechać?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.